Pogadaliśmy chwilę... sprawdzili papiery, pooglądali maszynę, pożartowaliśmy i już...

Mandat pamiątkowy miał być, ale nie było za bardzo za co

Zatrzymując myśleli, że to coś 'większego' - a dojeżdżając bliżej usłyszałem lekki zawód - "ooo..eee... to tylko Junak"
